czwartek, 3 czerwca 2010

Bilans

Obawiam się, że załamię Was moim bilansem. Niejednokrotnie wspominałam o tym, że głownie robię a mało noszę. Teraz dowód zbrodni. Ikonki będą małe bo towarzystwa dużo. Nie dzielę na totalne niewypały  i faworyty bo takich noszonych na okrągło rzeczy nie mam. Błagam, nie bijcie :(

 bluzka 

- mój prawie pierwszy, szydełkowy top. Założony raz. Nie dlatego, że mi się nie podoba. Raczej dlatego, że okazji do noszenia mało.

P1080465

Tunika robiona w ciąży. Nie przepadam za czystą bawełną. Oddałam cioci.

Image 0002

- namordowałam się nad tym wdziankiem :) Sprułam falbankę, leży. Mam ochotę wdzianko reaktywować.

P1100132

-chusta z Falki wg Phildara chyba. Nie noszę i nosić nie będę.

 P1090534

-tunika robiona w ciąży. Jak wszystkie dzieła z czasu ciąży przyciasna, za to długie rękawy. Sądzę że wyszedł rozmiar 34. Nigdy nie założyłam. Chętnie się jej pozbędę.

 P1090571

- topik robiony wg wskazówek z Osinki. W ciąży. Czyli rozmiar 34 :) Chętnie się jej pozbędę.

 P1090610

- wdzianko kombinowane na wzór jakiegoś katalogowego sweterka. Kuse, tak do pępka.  Niedokończone, tak uważam. Nie nosiłam ani razu.

 P1090669

-też robiony w ciąży. Też rozmiar 34. Nie nosiłam oczywiście, ale tak mi się podoba, że trzymam. Dla Majki może, kto wie :)

 P1100119

- j.w , nie noszony, chętnie się pozbędę :)

P1140059

- jeden z pierwszych sweterków na drutach. Ładny, ale zdecydowanie przestałam być fanką akryli (chociaż Floria to miły akryl). Założyłam raz. Oddałam.

 P1110529

- mój pierwszy sensowny na drutach :) Zaczynałam w ciąży, kończyłam już z Pszczołą :) Włoczka Star. Za sztywna jak dla mnie – oddałam koleżance.

 P1120272

- kolejny z serii – w ciąży (zawiodłam się na moim manekinie – miał mieć rozmiar 36, a ma rozmiar “optymistyczne 36”). Z sonaty. Miły ale znowu rozmiar 34. Nigdy nie założyłam. Chętnie się pozbędę ":)

 P1130069

-sweter ładny, ale akryl. Założyłam raz. Teraz leży i czeka, aż się go pozbędę.

 P1130586

- akryl, nie nosiłam, pozbyłam się.

P1140639

- nie mój kolor, leży (dla tej bluzki nauczyłam się robić na drutach :))

 P1140351

- nie mój kolor. Założyłam ze dwa razy.

 P1140473

- zrobiłam z ciekawości. Zdecydowanie na mnie nie leżał – oddałam.

 P1140586

- nigdy go nie skończyłam :)

P1180383

- o tak, Pszczoła nosiła tę czapkę często :)

 P1140838

- za luźny, nie założyłam ani razu. Chętnie się pozbędę.

 P1150333

- niby ładny ale jakoś tak nie bardzo się w nim czuję. Ale byłam w nim aż ze trzy razy. jak do tej pory rekord ;)

 P1150550

- byłam raz. Merino było pierwszą nie akrylową a mięciutką włóczką jaką miałam w łapach. A jednak zdaje mi się niemiłe. A szkoda bo płaszczyk nadal mi się podoba.

 P1160462

- sweter – wyzwanie. Zrobiony z ciekawości. Okropnie czuję się w bieli a fason za cukierkowy. Chętnie się pozbędę.

  P1170185

- tym razem Pszczoła nigdy nie założyła :)

 P1170464

- założony raz. Z powodu Merino ( no i strasznie podjeżdża do góry)

P1260557

- lubię tę chustę. Nosiłam ze dwa razy (zawsze cierpię, że nie widać wzoru) ale chwilowo minęła mi miłość do bordo.

 P1180417

- hmmmm chyba nosiła :)

 P1180883

- nigdy nie założony. Rozmiar jednak 34 :) Jeśli ktoś takie lubi chętnie się pozbędę :)

P1190567

- oo w tym byłam kilka razy w pracy. Idealny, kiedy nie dogrzewają :)

 P1190876

- nosiłam ze dwa razy, ale doznałam objawienia – zdecydowanie będę nosić!

 P1210362

akryl, paskudny. Nie nosiła.

 P1210456

- ostatnio założyłam do pracy (wogóle nosiłam kilka razy to bolerko) i mocno się zdziwiłam – podoba się dziewczynom! Chyba będę nosić :)

 P1210531

- oj w tej czapce Maja dłuuugo chodziła

P1210618

- noszę, śmieją się ze mnie w pracy, że wyglądam jak kloszard, ale ręce mi marzną :) Zrobiłam identyczne koleżance.

P1210709

- nosiłam kilka razy. Gryzie ale  rozjaśnia czarny płaszcz :)

 P1210711

- humm Marcin chętnie go zakłada do kurtki…. i zostawia na tylnym siedzeniu auta bo mu za gorąco :)

 P1210834

- bardzo go lubię, zwłaszcza z paskiem w talii. Niestety rękawy kłopotliwe – zimą wchodzą do mało której kurtki, wiosną za ciepły. Ale i tak go lubię :)

 P1220384

- wyszedł ciasny jak 150. Znalazłam kogoś chudszego ode mnie (!!!) i oddałam.

 P1220788

- niestety Oliwia to nie to. Z długością przesadziłam. Zmierzam sprzedać.

 P1230099-1

- niezły. W końcu musze pochować nitki i kiedyś go założyć.

 P1230330

- założyłam kilka razy ale akryl mnie w nim drażni.

 P1230552

- założyłam raz. Podobał się ale ja się z tym błękitem dziwnie czuje :)

 P1230928

- oddałam bez żalu.

 P1240745

Założyłam raz, ale będę częściej :)

 P1250416

- wstyd mi trochę tego rykliwego koloru, ale zamierzam nosić do szarych, bawełniano lnianych spodni :)

 P1250513

- za ciasny był, jak wiecie. Sprułam. (Chcę zrobić jeszcze raz, tym razem w dobrym rozmiarze).

 P1260519

- noszę (nie oznacza to, że miałam go na sobie więcej niż 10 razy – może koło 5)

P1300153

- byłam raz, ale uwielbiam i nie oddam za nic :)

 P1270873

- lubię go, ale nie miałam okazji założyć. Zamierzam tego lata.

 P1280498

- założony raz. Będę nosić :)

 P1290317

- byłam kilka razy :) Ładnie wygląda ale trudno nad nim zapanować :)

Zrobiłam jeszcze ze 2 chusty. Szarą lubię nosić. Bordo czeka na mój nawrót na czerwień.

22 komentarze:

opakowana pisze...

jestem pod wrazeniem :)))))) jestes maszyna chyba.....

Fiubździu pisze...

Muszę, bo się uduszę! Ale się śmiałam :D Myślałam, że tylko ja robię za ciasne sweterki na siebie ;) Witaj w klubie. Chociaż ostatnio wyłapuję taki niuanse na samym początku.

barbaratoja pisze...

Cuda zrobiłaś!!!

asiawat pisze...

Droga Kath .Przeczytałam z wielką uwagą ostatni wpis. Oczywiście wszystkie prace znałam ,bo obserwuję Twój blog.Fajnie poczytać własne opinie samej autorki prac.To ostatnie wdzianko 'odgapiłam' od Ciebie i lubię je.A tak w ogóle,to kupujesz swetry? Bo ja - nie.
Serdecznie Cię pozdrawiam

jagnieszka pisze...

Kath,kolekcja przepiękna,wciąż się zachwycam Twoimi pracami choć śledzę je od początku i mogłyby mi się znudzić ale nie,mogę wciąż i wciąż je oglądać,pozdro aga

Agnieszka M. pisze...

Ale szkoda że nie jestem taka drobniutka jak Ty bo masz tyle piekności do pozbycia.Wszystkie cudne.

Aneta pisze...

ja podziwiam tyle pięknych prac :) i szkoda, że nie moje rozmiary bo z chęcią bym kilka podkradła :)

in. pisze...

imponująca kolekcja! ja też mam tendencję robienia za małych rzeczy:)))

Kath pisze...

Ano właśnie - kto nosi rozmiar 34??? Albo jest odpowiednio wysoki dla szala o długości 220? :)
Powtarzam zawsze, że ten 34 to konsekwencja moich zbyt optymistycznych wspomnień własnej figury podczas ciąży ;)

Fiubździu pisze...

Ja noszę 34, chętnie przygarnię wszelkiej maści dobrości od Ciebie ;)

Kath pisze...

Fiubzdziu - Farciara! A już liczyłam, że znajdę jakiegoś mikrego Rockefellera coby na włóczki starczyło :) Idziesz jednak na tę stomatologię? ;)

Kath pisze...

Fiubzdziu - Farciara! A już liczyłam, że znajdę jakiegoś mikrego Rockefellera coby na włóczki starczyło :) Idziesz jednak na tę stomatologię? ;)

Fiubździu pisze...

Absolutnie! Nie będę się ludziom w zębach dłubać ;) Jestem na lekarskim, może jakaś gastrologia?

Kath pisze...

łe, wolisz TAM ludziom dłubać niż w zębach???

Brahdelt pisze...

Och, wymieniłaś w nienoszonych kilka modeli, które uważałam za Twoje sztandarowe udane robótki! Ale tak bywa. ~^^~

Ula Zygadlewicz pisze...

Brahdelt wyjęła mi komentarz z ust :) Dziwne są w takim razie koleje naszych robótek...

Marti pisze...

Cudnosci, tylko zupelnie nie rozumiem, czemu niektorych chcesz sie pozbyc ;) Swoja droga, mam dwa swetry zaczete optymistycznie w XS, chyba dalas mi do myslenia...

Anonimowy pisze...

Dziergaj sweterki w rozm 42, wtedy wezmę wszystko , nawet "w ciemno", przecież to cudeńka są .
A tak na poważnie, myślę,że to "nie noszenie" wynika z opatrzenia się w trakcie dziergania , no i włóczki.
qrka

Paula pisze...

boska ta twoja galeria!! :D naprawdę chylę czoła :)

Anonimowy pisze...

Ale cuda. Szkoda, że akurat jestem w dołku finansowym bo chętnie bym kupiła kilka tych których chcesz się pozbyć. Masz naprawdę niesamowity talent, ja trochę próbowałam robić ale mam dwie lewe ręce do tego, za to biżuterię robię więc wiem jak to jest mieć pasję do tworzenia ale niekoniecznie później prezentowania na sobie swoich wytworów ;) pozdrawiam
Agata
Agatalazarz@op.pl

N.Su-Fi pisze...

Droga Kath! Całkiem przypadkowo trafiłam do Ciebie i jestem zauroczona Twoimi dziergankami!!! Zainteresowały mnie trzy cudeńka: różowy akrylowy sweterek z warkoczami, płaszczyk ciemno-bordowy i biały romantyczny ażurowy sweterek, który jest zaraz za płaszczykiem. Czy posiadasz te rzeczy w swojej kolekcji i czy jest możliwość zakupu lub wymianki? Zapraszam do obejrzenia moich tworów, może się dogadamy?!
Serdecznie pozdrawiam!
Natalia

Anonimowy pisze...

Czesc a to ciekawe robisz tyle na drutach i nic nie pasuje ja nie rozumie jak Ty to robisz,czy nie widzisz za wczasu co bedziesz robila,ja bym Cie bardzo prosila o jeden wzor chociaz wiem odrazu ze go nie dostane bo pewnie nie masz zwykla wymowka, chodzi mi o ten niebieski swetr rozpinany jest ladny,ale na prozno moje oczekiwanie ,poz, Cie milo napisz na moj blogg