poniedziałek, 14 kwietnia 2008

Lace cardigan - decydujące starcie

Uffff! Wbrew wszelkim przeciwieństwom losu udało mi się skończyć dziewiczy kardiganek .Na sesję będę musiała poczekać dłuuugo zatem tymczasowo wrzucam fotę na manekinie:

P1160462

Znowu została mi sonata - na żakiecik zużyłam pełne 300 gram Sonaty (powiedzmy że rozmiar małe 36) plus odrobina czwartego motka.

Drutki 2,5 na dół żakietu i 3 na resztę. Jestem zadowolona z efektu, chociaż żal serce ściska, że zdjęcia nie oddają rzeczywistego wyglądu sweterka.

Jeśli chodzi o Sonatę - włóczka moim zdaniem idealnie pasuje do żakietu, chociaż sprawiała mi mi problemy z powodu rozwarstwiania. Matwiłam się ciągle, że nie zdążę skończyć robótki, a już będzie wyglądała jak po przejściach.

Opis sweterka w zasadzie nie nastręczył większych problemów, chociaż są w nim dwa fragmenty, które mi nie do końca pasowały. Chodzi tu między innymi o opis mankietów - opuściłam dwa ostatnie rzędy, jako, że już przed ich wykonaniem miałam z grubsza oczekiwaną liczbę oczek (jeśli się pomyliłam - to konsekwentnie - w obu mankietach wyszło mi tak samo ;))

Tak wyglądało "body" przed zszyciem:

P1160435

Mimo, że szycia nie było dużo, trochę obawiałam się zszywania ażuru - zwłaszcza tak koronkowego. Mam nadzieję wyszło w miarę poprawnie.

Miałam tez dużo szczęścia trafiając na odpowiednie guziki od razu w pierwszej pasmanterii. Jestem z nich bardzo zadowolona :)

Mam nadzieję uda mi się w najbliższym czasie zrobić parę przyzwoitszych fotek - jak zwykle jestem zbyt niecierpliwa by czekać :)

3 komentarze:

persjanka pisze...

bardzo bardzo mi sie podoba... jest elegancki i widac,ze hmm..wypracowany..skomplikowany i,ze wykonanie tego zakietu to juz wyzsza szkola jazdy...jestem pelna podziwu i gratuluje umiejetnosci...pozdrawiam ania

Anonimowy pisze...

Bardzo piękne
wdzianko.Gratuluję.Wszystkie prace są super.Oglądam z podziwem i nawet czekoladowe wdzianko mam rozpoczęte.Mam cichą nadzieje na opis tego wdzianka lecz boję się że nie dam sobie rady.Ale przecież wciąż trzeba stawiać sobie wyzwania.Pozdrawiam serdecznie.

Kath pisze...

Jeśli chodzi o czekoladowe wdzianko z krótkim rękawem to opis podałam w tym wpisie:
http://kyrelka.blogspot.com/2008/02/przepis-na-czekoladowe-wdzianko.html
jeśli o inne to poproszę o sprecyzowanie :)
Zaznaczam, że nie jest to najbardziej eleganckie rozwiązanie. Jeżeli władasz językiem rosyjskim na osince dziewczyny rozpracowały ten model łącznie z właściwym wzorem głównym - ja za późno dorwalam się do wątku i mój wzór jest inny.