Bolerko (tak przynajmniej nazwano je w gazecie) pochodzi z magazynu Knit&mode nr 01-2008 i wygląda tak:
Zakładam, że moje będzie zakrywało zdecydowanie więcej niż tylko wierchnią częśc biustu, myślę też o węższych rękawach. Po skończeniu bolerka pomyślę, co zrobić z tuniką.
Ponieważ wczoraj na tapecie był film z napisami, postęp prac bolerkowych nie jest imponujący:
Ten fragment, to część golfu (lub mankietu - bo robione są tak samo). Dłubany drutkami 3,5 (na zalecanych czwórkach robótka wychodziła za szeroka i zbyt rozlazła). Generalnie Włóczka Chainette nie do końca jest taka, jak oczekiwałam.
Nitka na kłębku sprawia wrażenie właśnie takiej "łancuszkowej" - w robocie jednak nitki rozłażą się, i co rusz muszę którąś łowić. Zdecydowanie wolę nitki typu Liwia - jakaś mniej akrylowa a bardziej wełniana.
Przy mniejszych drutkach traci też sporo na miękkości, ale to na razie pierwsze wrażenie.
To, co do tej pory wydziergałam podoba mi się, a i wzór nie jest jakiś specjalnie wymagający - miły odpoczynek po żakietowej gimnastyce :)
3 komentarze:
Jakie to piękne! Tylko ja też pociągnęłabym korpus niżej, nawet do pół uda, rozszerzając to nieco w tunikę.
Nie podzieliłabyś się przypadkiem wzorem? *^v^* Zupełnie nie wiem, skąd się bierze Knit&Mode...
Kiedyś trafiłam na nie na osince, w dziale gazetek robótkowych jest ich całkiem sporo - polecam to miejsce. Poza tym widziałam też na picasie. W razie kłopotów ze znalezieniem krzyczcie - podeślę na priva :)
Branheld - pomysł z wydłużeniem do tuniki niezły - nie pomyślałam - muszę to poważnie rozważyć :)
Lauro - ostatnio zaczętych mam 2, zaczętych dawno i leżących w kawałkach nie liczę - leżą zakopane głęboko w szufladach, żeby nie psuc morale ;)
ja nie moge sie doczekac gotowego - juz widze to "dzielko" na Tobie - jesli masz wzor to ja tez chetna, z gory dziekuje :]
Prześlij komentarz