Na 4 drutkach zrobiło się za ciasno, mogłam w końcu przejść na żyłkę:
Ann_Margaret, Antosiu - nie ma w tym wzorze nic skomplikowanego - to tylko warkocze. Miałam wczoraj moment, w którym się ciągle myliłam (miejsce w którym kończy się regularna siateczka i zaczynają dziwne zawijasy), ale wzór wymaga po prostu uwagi, a nie szczególnych umiejętności.
Musiałabym wyjść na dwór, żeby jakoś złapać normalny kolor - w domu ciągle zdaje mi się, że wzór się przy tym kolorze gubi, mam nadzieję, że to tylko kwestia światła:
Nie bedę Was katować codziennym fotostory z prac nad Wisterią - to po prostu ostatni moment, kiedy mogę całość zaprezentować na jednej żyłce. No, może zamieszczę jeszcze fotkę, kiedy cała górna część zawijasków zostanie skończona - później aż do mankietów i dołu swetra część gładka - czyli nudy :)
Któraś z dziewczyn wyniuchała na Ravelry taką realizację Wisterii, tutaj zdecydowanie powala mnie na kolana kolor - oj chciałabym taki mieć we włóczkowej spiżarni :(
Brahdelt - i mnie się zdaje, że przed śmiercią nie zdążę, jeśli idzie o pozostawienie drutków - myślę, że w takiej wersji możnaby swobodnie wkroczyć do baru "Pod Błękitną Ostrygą". Wczasowo - tradycyjnie polowę bagażu zajmują nam książki 0 tym razem jednak potrzebowałam odmiany od zdecydowanie stacjonarnego trybu życia, jaki u mnie od dłuższego czasu przeważa. Skandynawia - wspaniale, ciągle jednak wakacje kojarzą mi się z kąpielami i grzaniem w słońcu :)
Ullak - bo to bajeranckie jest to przekładanie :) Gawiedź czuje respekt (chociaż człowiek z tymi skarpetkowymi drutami do babć się robi podobny), a człowiek napawa się panowaniem nad tyloma ostrymi przedmiotami na raz. Jako urozmaicenie - wspaniała sprawa :) No i tyle nowych możliwości się otwiera.
Fiubzdziu - ty asekurantko;)
10 komentarzy:
oczywiście, że tak :D, to moje drugie imię.
Zdecydowanie coraz bardziej mi się podoba ten sweterek. Na szczęśćie nie mam do niego odpowiedniej włóczki. Muszę najpierw skończyć to co pozaczynałam i naobiecywałam :P
W Skandynawii temperatury bywają wysokie, sama osobiście kąpałam się w morzu i opalałam w 30 stopniowym upale, w lipcu, zarówno na południu Szwecji, jak i w Norwegii, 100 km poniżej Oslo!
Jeszcze trochę pooglądam Twoją Wisterię i się skuszę, boskie są te warkocze na dekolcie, jakby je jeszcze tak przedłużyć w golf i coś zakombinować poniżej, żeby nie było gładko, tylko wzorzyście... ^^
Piekny będzie!!! Z raverly go skopiowałam "do zrobienia" jak skończe pozaczynane 100 dziergadeł. Czy wzór jest gdzieś bezpłatny, bo na ravelry jest do nabycia chyba za 7 dolarów?
Agnieszka
Piekny będzie!!! Z raverly go skopiowałam "do zrobienia" jak skończe pozaczynane 100 dziergadeł. Czy wzór jest gdzieś bezpłatny, bo na ravelry jest do nabycia chyba za 7 dolarów?
Agnieszka
Pięknie Ci wychodzi bez dwóch zdań, a robienie na 5 drutach nie jest wcale takie trudne, prawda? Wystarczy tylko wyczaić jak najlepiej sobie ułożyć druty i gotowe. Piękna jest ta włóczka , chyba też się na nią skuszę. Pozdrawiam cieplutko.
Przy okazji szperania na osince znalazłam coś, co pomoże zrobić dekielek do czapki z wcześniejszego wpisu
http://keep4u.ru/full/061117/dddb7e808abc652bb6/jpg
http://keep4u.ru/full/061116/33a3ecd039c2f1d466/jpg
Ozis - no nie, ja tylko znalazłam na ravelry płatny i na tej stronie, do której linka dawałam - ale to to samo. Za wzór dekielka stokrotne dzięki!!!
Edi-bk - ja się nad kolorem tej włóczki codziennie zachwycam - cudna jest! Mam nadzieję, że będzie się ją nosiło dobrze - jeszcze nie miałam z nią żadnych doświadczeń :)
Ależ u Ciebie pracowicie, ledwo po urlopie i już tyle nowych prac, kiedy ty to wszystko robisz??????? Bo dla mnie doba za krótka :( Plany wspaniałe, będę bacznie obserwować - bo jak na razie wychodzi super !!!!
łoj, szaleńczo kocham zawijasy warkoczowe, więc kibicuję i zazdraszczam diabelsko!!! :o)))
Pięknie wychodzi Wisteria.
I ten kolorek fajny.
Widzę,że z Eliana nieźle się robi?
Muszę wypróbować w końcu tę włóczkę.
A Wisteria i u mnie czeka w kolejce;ale pewnikiem poczeka długo
Prześlij komentarz