czwartek, 19 lutego 2009

Jak oni to robią?

Jak oni to robią w tym Inter-Fox’ie, że jednego dnia zamawiam włóczkę i robię przelew, a następnego dnia przed południem mam włóczkę w domu??? Na prowincji gdzie priorytet zwyczajowo idzie 2 dni?  P1250011-1 W związku z powyższym zdążyłam tylko spruć swetrzyska na koszyczki, wszak obowiązek wzywał do Joy:

P1250031-1

Powiem Wam jedno – nie przepadam za opisami Kim Hargreaves. Przeważnie wczytuje się w każdy fragment kilka razy. Z reguły robię na początku mnóstwo błędów. Opis tego prostego wzoru kosztował mnie trzy prucia bo zamiast naskrobać normalny opis albo jeszcze lepiej schemat – autorka sobie “upraszcza” w  stylu – rzędy 1-6 tak i tak, rzędy 7:12 jak rzędy 1-6, rzędy 13-14 jak 1-2, … rzędy 16-22 jak 7-14. To tylko przykład wyssany z palca ale człowiek lata po tym opisie, trafia za odsyłaczem do kolejnego odsyłacza i wszystko sie kiełbasi (dopóki nie nauczy się prostego wzoru na pamięć). Poza tym wszystko jest opisane inaczej “niż zwykle” – dużo tekstu w większości wymagającego uwagi.

Wracając do włóczek – ecru ma, jak dla mnie zadowalający odcień. Nie jest to takie szampańskie ecru, raczej mleczny, czy tez śmietankowy odcień bieli. Na szczęście do zszarzałego mu daleko. Pistacjową Austral wyobrażałam sobie inaczej. Sądziłam, że będzie miała taki odcień jak Lorena – tymczasem brak w niej tej odrobiny żółci, której się spodziewałam:

P1250003 Eksperymentalnie zamówiłam też motek Mississippi w kolorze seledynowym. Sama nazwa mnie odstręczała, fotka natomiast intrygowała. W rzeczywistości kolor jest bardzo fajny – razem z pozostałymi odcieniami daje przedsmak lata. Jeśli się nie mylę (zrobiłam naprędce próbkę, ale jeszcze muszę do niej wrócić) – będzie pasować do Harmony. Dzięki uprzejmości Joasi (Kocurka) mam w domu próbkę Rowan Summer Tweed (i mnóstwo innych próbek, o których na pewno napiszę w kolejnych postach ). Po przerobieniu małej próbki zgadzam się z Joasią– włóczka przypomina sznurek i nie jest zachwycająca. Nie wiem jak oni zrobili tę fotkę, że nie widać na modelu tej sznurkowatości. Co do Harmony nie jestem jeszcze pewna, czy się za niego zabiorę ale skoro Mississippi najprawdopodobniej będzie pasować grubością pokuszę się o napoczęcie plisy, żeby sobie sprawdzić jak to w ogóle wychodzi.

Do włóczki tradycyjnie załączono próbki – z nowości jest tam Brisa (też firmy Katia) – mieszanka bawełny i wiskozy. Wyglada inaczej niż nasza Sonata – cała ma połysk, a nie tylko pojedyncza jej nitka. Obiecuję zrobić próbkę i wystawić tutaj zdjęcie. Niestety już nie dziś bo za chwilę wiadomo – kończy sie Majodrzemka.

21 komentarzy:

Brahdelt pisze...

Ja też dziś dostałam włóczkę, tylko z Zamotanych. *^v^*
Kolor Mississippi jest apetyczny, zresztą pistacjiwy Austral też boski, muszę coś kupić na Bloom Kim H., bo zielony Elian okazał się za gruby, może właśnie pójdę w Australe? ^^
Zaintrygowałaś mnie tą Brisą, idę obejrzeć kolory. ^^

Kath pisze...

Brahdelt - no proszę jaki miły dzień dla nas obu :) Wiesz co, widzę, że na Blooma musi być bardzo cienka nitka jak masz na 10 cm miec 28 oczek? ja Australem mam osiągi to 24 oczek (jak mocno ściskam) chociaż na trójkach nie przerabiałam - to sie przyznaję od razu.

Anonimowy pisze...

Z brisy ostatnio robiła Zdzisia, moja mama sobie zamówiła ten srebrzysty i wyglada bardzo obiecująco... :)

Co do zagmatwanych opisów to jeszcze na taki (na szczęście) nie trafiłam, tak mi podchodzi pod styl którym piszą dziennik ustaw :/ Chyba nie przetrwałabym z takim pzrewodnikiem ;)

Anonimowy pisze...

ha, a do Łorsoł interfox dostacza o dzień później, hmmm... ciekawam tej missisipi. ale zanim coś zamówię (a kusi mię kusi) to muszę się zebrać do zielonych rękawów, spruć to co napsułam z fioletowego australa....

effcia

Anonimowy pisze...

Zakupy pierwszoklaśne, realizacja tez imponująca .zawsze podziwiam twoje recenzje, rzetelnie,"krotko wezlowato i na temat "jak mawiala moja polonistka , dla mnie kopalnia wiedzy . jak w reklamie "bezcenna"
3nereida

Kocurek pisze...

Jak zwykle włoczki smakowite.
Widzę ,że ten pistacjowy austral jest tylko o ton jaśniejszy od mojego:)))
A ja właśnie ciągle zastanawiam się nad jakąś fajną bawełną w kolorze turkusowym.
W Zamotanych wypatrzyłam Alminę( chyba) i Lorenę , ale nic o tych nitkach nie wiem.
A co do opisów Kim , to tyle razy wertowałam Drcy ,że chyba się uodporniłam:) , zresztą ja mam manię zapisywania każdego rzędu , więc może dlatego mi to nie przeszkadza.No i robótki robię dłużej , bo trzeba zapisać , wrócić , znowu zapisać i tak w kółko:)))
Pozdrawiam.

Kath pisze...

A ja właśnie zapomniałam napisać o Mississippi (tragiczna nazwa tyle zbędnych literek ;)), ale naprawię ten błąd w kolejnym poście - dzisiaj naprawdę czas mnie naglił.
Spręzyna - dokładnie, jak w dziennikach ustaw

Kath pisze...

Kocurku - nie pomyslałam, żeby Ci letnie nitki podesłać, mam i Almine i Camille - w moim odczuciu lekko sztywnawe, ale robiłam z nich tylko na szydełku. Jest jeszcze Miya - grubsza od Camilli, no i Sonata, jest Lorena no i teraz jest Mississippi chociaż ona ma mało metrów jak na tę cenę - zależy jakiej grubości potrzebujesz i jakiej miekkości?
Co do opisów - wzięłam się na sposób i oprócz dodawania i odejmowania dopisuję jeszcze co mam w danym rzedzie robić (K, P, etc) bo inaczej bym z tym Joy nie doszła do ładu.

Kocurek pisze...

Sonatę znam bo ja akurat przytargałam jeszcze z Polski , ale jej raczej nie użyję.
Popatrzę jeszcze w moim sklepie na letnie cottony:) , może coś tam się znajdzie.
Jeżeli Lorena czy Almina są zbliżone grubością do australa , to byłoby fajne.

Anonimowy pisze...

Zapachniało wiosną!
Wszystko bardzo piękne.
A co do opisów Kim. Mam wrażenie,że bardzo często Jej swetry są nieproporcjonalne! Pięknie wyglądają na wysokich dziewczynach takich powyżej 176 w rozmiarze 36. Kiedy dziewczyny z raverly je robią w 80% coś jest nie tak, a to za krótkie, a to za szerokie itd. Oczywiście może to być kwestaia indywidualnych gustów, niemniej zdarza się to bardzo często ;)
Fanaberia

persjanka pisze...

slicznosci ..i wiosne juz czuc i lato..tak...zaczynaja sie bawelny...nowe pomysly i wyzwania..a wloczka naprawde sliczna..pozdrawiam ania

dagny14 pisze...

Jak rany,te wyrazy weryfikujące są coraz ciekawsze;palce na klawiaturze można połamać...
Łup włóczkowy pierwsza klasa!
Jak już próbki idą w ruch to pewnie za moment kolekcja wiosenna powstanie.
Śliczności!

myszoptica pisze...

a co będziesz robiła z mississipi? czyżby tunikę z sabriny? widziałam, że bardzo Ci się spodobała...
a z summer tweedem to mnie zaskoczyłaś - na wszystkich zdjęciach sklepowych jest bardzo mięsista i zachęcająca. no i po cenie +/- 11 dołków za motek to można byłoby się spodziewać doskonałej jakości.

lucille pisze...

Apetyczne zakupy. Austral coraz bardziej mnie kusi i coraz większe problemy decyzyjne nastręcza - bo teraz to już mi się prawie wszystkie (o ile nie wszystkie) kolory podobają. Nic to - jeszcze jedno pudło z ikei na włóczki i będzie git :DDD

Joy zaczęła się pięknie - przypomina mi trochę sweterki robione kiedyś przez moje babcie - dużo "poziomych" ażurków w nich było. I kolor wydaje się być stworzony dla tego modelu - obawiam się, że znowu tak mnie zasugerujesz kolorem, że kiedy będę miała go w planach, to nic tylko to ecru będzie przed oczami ;)))

Czekam na meldunek o Mississippi (mnie się akurat nazwa podoba -
"Mississippi, you'll be on my mind
Everytime I hear this song
Mississippi roll along
Until the end of time"
- jak zwykle fałszując ;) )
Bo kolorki to ona ma zachęcające.

Anonimowy pisze...

Kasiu!W jaki sposób zrobiłaś dolny brzeg Joy`a?Nie potrafię rozszyfrować ze zdjęcia.Niestety nie posiadam gazetki z opisem.Będę Ci bardzo wdzięczna.Pozdrawiam.Ola

Kath pisze...

Famaberio - coś w tym jest. Darcy na przykład jest bardzo kusy. Zobaczymy jak z Joy wyjdzie.
176 cm nie mam niestety, nadrabiam za to chudością '
Myszoptico - no właśnie próbka podchodzi mi pod Harmony. Nie jestem jeszcze przekonana
do tego sweterka, ale zdecyduję po zrobieniu próbki plisy. A co do summer tweed - no może
ona jest doskonałej jakości ale jakoś mi nie podchodzi. Mozę to kwestia tego, ze to bawełna
i nie jest rozciągliwa? Zrobię próbkę i wystawię jak będzie lepsze oświetlenie.
Lucille - Joy ciągle budzi we mnie wątpliwości. Boję się ciągle, że wyjdzie taki właśnie
babciowo-dziecięcy sweterek. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co w końcu udało mi się
skończyć pierwszy rękaw (2 razy prułam w całości, raz połowę). Pięknie zaśpiewana piosenka :)
Olu - bardzo prosty - liczba oczek podzielna przez 6. Po nabraniu oczek robisz
3 prawe, 3 zamykasz, tyle prawych, żeby na prawym drucie były trzy oczka (po tych zamkniętych -
czyli 2 prawe),znowu zamykasz trzy i tak do końca. Musisz sobie tak wyliczyć ilość oczek, żeby rozpocząć rząd i zakończyć
trzeba oczkami prawymi. Jeśli zawile opisałam zasada taka, że w pierwszym rzedzie musisz mieć
*trzy oczka prawe, 3 oczka zamniete - powtarzać od gwiazdki, a na końcu 3 oczka prawe.
Następne rzedy robisz już normalnie wg wzoru.

Ola pisze...

Bardzo Ci dziękuję!

Kath pisze...

Olu mała poprawka - liczba oczek podzielna przez 6 plus 3 oczka na koniec żeby się kończyło tak samo jak zaczyna :)

Anonimowy pisze...

Witam,
Jestem pod wrażeniem przede wszystkim blogu jak i kolejnych dzieł i wspominam dawne czasy kiedy to ja...Ale..
Bardzo podoba mi się szydełkowa bluzeczka (5 zdjęcie). Wyczytałam , że jest zrobiona z Alminy. Mam pytanie: ile motków potrzeba na taką bluzeczkę.
Wszystkiego dobrego.

lucille pisze...

Znowu coś palnęłam :((
To tak pozytywnie miało być- ja mam przyjemne skojarzenia z takimi sweterkami od babć ;)) Są takie w sam raz do letniej sukienki.

Kath pisze...

Anju - zabij mnie, nie pamiętam. Za dawno temu to było (jeśli o tej samej bluzeczce myslimy bo namiar podałaś mocno niejednoznaczny). Wydaje mi się, że mogłam napisać o tym na Marancie, w dziale o bluzkach szydełkowych, ale trzebaby się przekopać przez te wszystkie strony. Rozmiar wyszedł za duzy jak dla mnie - teraz ma go moja ciocia, która mówi, że będę jej musiała zmienic dekolt bo taka ilość bawęłny jest ciężka i mocno obciąza sweterek (całość zaczyna jej lecieć z ramion).
Lucille - nic nie palnęłaś,przecież przez myśl mi nie przeszło, że miałaś złe intencje :)