piątek, 19 grudnia 2008

Darcy, jeszcze nie na ciele

Zszyłam wczoraj Darcy’ego (chociaż Pszczoła wcale a wcale mi nie pomagała) i przymierzyłam – strasznie mi się spodobał :) Tył zwłaszcza, gdzie peplum jest dłuższe :) Z przodu też wygląda fajnie. Elian Klasik w tym kolorze jest po prostu obłędny, do tego ryż bardzo mu służy – Darcy jest mięciutki i bardzo miły w dotyku (dla porównania Samuraj robiony czwórkami jest dużo sztywniejszy). Zastanawiałam się jakiś czas nad rękawami. Są specyficzne, dosyć szerokie w stosunku do korpusu (mam na myśli ten odcinek od łokcia w górę) co sprawia, że w górnej części rękawa robi się coś w rodzaju lekkiej bufki. Ta bufka z tyłu, przy zszyciu lekko odstaje (widać to trochę na trzecim zdjęciu). Normalnie sprułabym łobuza i zrobiła bardziej dopasowaną główkę, ale tutaj mi ten efekt wydaje klimatyczny – czy aby Darcy nie miał takich lekko bufkowatych rękawów?

Co do wysokości pod szyją jeszcze się zastanowię. Mierzyłam całość bez wykończenia dekoltu. Dekolt kończyłam późną porą, kiedy wszyscy spali. Przymierzyłam na szybko i mam wrażenie, że jest gorzej – bardziej podobało mi się kiedy miałam mniej pod szyją. Powydziwiam jeszcze dzisiaj nad tym i zobaczymy. Przy okazji wykańczania Darcy’ego musiałam na chwilę przerzucić się na Inoxy 3mm. W tamtą stronę (przesiadając się na Knit Picksy) nie czułam takich fajerwerków, teraz wzdycham błogo ilekroć biorę je do rąk. Niby nic, niby chodzi o drobiazgi ale różnicę się czuje.

Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jak zrobię fotkę na ciele (za oknem aktualnie sypie) – z parasolem w ręku? ;) Dzisiaj walczyłam ze statywem bo znowu od rana zmierzch. Po prostu serce boli, że nie można uchwycić koloru Eliana (chociaż jak tak patrzę, kolor wyszedł całkiem zbliżony).

P1230272 P1230275 P1230267 P1230277

Powiedziałabym, że na dole krzywo przypięłam poły, ale nie powiem bo będzie że marudzę. Jutro jadę po guziki, poprzyszywam i bedę chodzić w Darcym na okrągło!

Jest juz drugi smok ! Wykluł się jakoś tak nad ranem. Dziękuję wszystkim klikającym :) Będę się musiała zastanowić nad jakimś ładnym imieniem dla niego :)

Brahdelt - jak ja bym takiego trzylatka dorwała grrr. Majce nie pozwalam (chociaż ona zakazów kompletnie nie rozumie) dobierać się do psów (a pociąg ma jak diabli) tyle że ma fazę wywalania wszystkiego z kojca z hukiem. Psy są nerwowe bo boją się dźwięków. o ile sunia ma instynkt samozachowawczy i schodzi jej z oczu to kropa łazi za nią krok w krok a później się boi. Cymbałki nam niestraszne - Pszczoła dostała "od rodziny" szczeniaczka- uczniaczka, śpiewającego żółwia i strasznego Mikołaja co jeździ i ryczy kolędę. Stoperów używam od dawna :)


Myszoptico – znam, znam ten garnuszek :) Majka ma po rodzinie żółwia-sorter z klockami więc ten model odpadał. Ciekawe co gra, zauważyłam, że większość zabawek ma ten sam repertuar śpiewaczy.


Art-glass - śnieg wzięłam stąd.


YarnFerred - sypie się jak łupież prawda?;) Podoba mi się to, że się tak dyskretnie sypie - inaczej bym oczopląsu dostała.


Fanaberio - Twoje "nebo" mnie rozczuliło. Mam słabość do czeskiego nie od dziś :) Od kiedy czytam Twojego bloga widzę ile muszę się jeszcze nauczyć (ale to już nie w temacie czeskiego). Od dziś bedę się do Ciebie zwracać per Mistrzu :)


Agnieszko - kiedy wsadzam Majkę do kojca pole rażenia samo oczyszcza się z psów. Sunia idzie się  zaszyć na swoje legowisko, kropka w ogóle wynosi się z pokoju. Kiedy Majka biega po "spacerniaku" czyli dookoła domu - Kropa melinuje się w jadalni za stołem.

Pantarejko - ha, miałam się skonsultować przed zrobieniem zamówienia - fajny ten warsztat :) Liczę na to, ze Pszczoła rozwinie talent muzyczny a przy tym wyczerpie się fizycznie i będzie dobrze spała ;) Drutki sobie kup, jeśli masz ochotę - a jak! 


Fiubzdziu - hardcore to jest małe dziecko z chochelką + kaloryfer i tym podobne zestawienia. Majka uwielbia puszczać melodyjkę na swoim żółwiu i sprawdzać czy wszyscy w pokoju "tańczą" machając rękami tak jak ona pokazała. Bo machamy tylko jak patrzy ;)

Rany ja taka rozpuszczona jestem, że chcę, żeby się jeszcze domyślili (hahaha tak, dokładnie jestem z tych kobiet co między innymi chcą, żeby się domyślono o co im chodzi :)) Z wyborem włóczki nie będę się spieszyć, musi mnie coś tradycyjnie "chwycić za gardło (ostatnio wpatruję się w Cascade Venezia).

Karino – Majka też nieraz przydzwoniła mi jakimś twardym przedmiotem, trzeba się trenować w unikach, nie ma wyjścia.

Antosiu – no właściwie to przecież też tak, jakbym sama sobie zamówiła. Niespodzianki nie ma, muszę sobie wyszukać, wybrać no i środki idą z włąsnego konta :)

Lauro – żeby choinka była odpowiednio mało kolorowa musiałam odklikać każdy inny kolor bombki, a później kazdy inny kolor lampki a na koniec każdy inny kolor girlandy :)

Z ostatniej chwili – cymbałki dotarły i mają subtelny dźwięk w porównaniu z samochodzikiem, który Majce sprezentuje babcia. Samochodzik gra na wszelkie sposoby, po dotknięciu gdzie bądź i nie wiadomo czy da się go wyciszyć. Oj, to będzie wesoła Wigilia…

14 komentarzy:

art-glass-ak pisze...

Darcy cudny! Czekam na zdjęcia na ludziu! A z tą parasolką to nie taki głupi pomysł....
P.S. Dzięki za namiar :)

Anonimowy pisze...

Jak on się ładnie układa!!!! Chyba nabiorę sympatii do ryżu :) (nie cierpie dziergac ryzem!!!). Fotka na ludziu konieczna niezwłocznie. Parosol nie będzie przeszkadzał ;)
No, jeśli cymbałki maja mało jadowite dźwięki, to da się życ;) W końcu kiedy ma sie talent muzyczny dziecka rozwijac? Jak najwcześniej!
Pozdrawiam jo_an44

yarnFerret pisze...

Oj tak , śnieżek sypie się dyskretnie i sympatycznie, jest miłym akcentem tła, a nie jakimś nachalnym zaśmiecającym gadżetem ;)
przez ten śnieg zaglądam do Ciebie kilka razy dziennie (bo u mnie za oknami deszczowo) ;)

A Darcy jest jak każda Twoja robótka super, ale o tym chyba wiesz ;)

Brahdelt pisze...

Bardzo mi się podoba ten dłuższy tył w Darcy'm, bardzo! *^v^*
Co ślepemu po oczach... za pierwszym razem przeczytałam: "czy aby Darcy nie miał takich lekko bufkowatych rąk" zamiast "rękawów"... ^^
Zauważyłam, że zwierzęta raczej dobrze sobie radzą z unikaniem dzieci, szczególnie koty, myknie taki na szafę i z góry ogląda wydarzenia (albo ignoruje wszystko i błogo zasypia *^v^*).

Fiubździu pisze...

Bardzo miło wygląda Darcy. Szkoda, że nie miałabym go do czego nosić :(

Kath pisze...

Fiubzdziu - jak to nie masz do czego??? On do wszystkiego pasuje z dzinsami na samym przedzie!
Jo_Ann ryżem to się faktycznie dzierga niemal jak ściągacz 1/1 ale zaczynam rozumieć ten minimalistyczny pęd na zachodzie - dzierga się niespecjalnie ciekawie ale swój urok to ma :)
yarnFerret - wiesz, że ja też sobie wchodzę na bloga popatrze na ten śnieżek? - ale za oknem zaczęło właśnie padać! I to śnieg jest!

Anonimowy pisze...

Zaglądam do Ciebie dzisiaj od rana w oczekiwaniu na Darcy'ego - piękny jest!!!! Szczęka opada prosto w śnieg... Czy wzór trzeba sobie kupić, czy w sieci gdzieś istnieje free? Mój klasik fioletowy(cudny rzeczywiście)nie ma jeszcze przeznaczenia, więc może na Darcy-ego bym go przetworzyła (najpierw jednak musze odzyskać talię
Agnieszka (ozis70)

Anonimowy pisze...

Kath ten sweter jest powalający. wygląda jak dzianina szyta na maszynie, kolor faktycznie świetny-widziałam go w sklepie. Z pewnością będziesz go namiętnie używać. Jak pójdziesz w nim na następny zlot rodzinny to gwarantuję, że wszystkie kobitki będą zadręczać pytaniami gdzie go kupiłaś ;)

Kocurek pisze...

Kasiu DARCY jest cudowny. Poprostu powala jego prostota i elegancja zarazem.
Kolorek też cudny , mam podobne upodobanie do takich kolorków:)
A z grającymi zabawkami dla dzieci...współczuję , ja już czasem chowam bo nie mogę wytrzymać tych przeróżnych dźwięków.
Choineczka i śnieżek mniamniuśne. Mam problem ze smokiem bo jak go karmić???
Tempa jestem w tych sprawach.

Hm..i kolejny raz pozazroszczę Ci śniegu , u mnie wieje , że łep chce urwać i do tego jeszcze pada deszcz...okropna pogoda grrrr.

dagny14 pisze...

Taaaa?
I nie marudzisz?
Niemożliwe!

Ślicznie wygląda;koniecznie noś go bezustannie

Anonimowy pisze...

ehhhhh cudo!!!! tez zawiesiła na nie oko ale nie wiem kiedy zrobię bo to ma być dal mnie :) tez będę nosić noonstop

a tak nie w temacie:
Gdy zima na dobre zagości na dworze
i gdy się narodzi w głębokiej pokorze Dzieciątko w stajence, co świat cały zbawi,
niechaj też i Tobie dziś pobłogosławi:
by życie płynęło bez trosk nazbyt wielkich,
by szczęście gościło w domu kątach wszelkich,
miłość rozpalała serce Twe płomiennie
i radość na twarzy gościła niezmiennie :)

Herbatka pisze...

Darcy bardzo ponętny :-) Co do zdjęć, to nawet nic nie mów, od 3 dni próbuję sfocić włóczki i kiszka :-/

Anonimowy pisze...

Oj, żeby ten mistrz nie skończył się dla mnie źle - bo w końcu w dziedzinie sztrykowania to ja jestem taki bardziej samozwaniec.
Darcy wypadł ślicznie, widać,że będzie wygodny. Rękawy to kwestia gustu, tu, ten szerszy model pasuje.
Mój czeski jest domowo-telewizyjny,ale czytam już w nim książki,idzie więc ku lepszemu.
Tak ahoj, a mej se hezky!
fanaberia

Dina-style pisze...

Duge garnij cardigan!!