...jakby powiedział Jaskier. Bo do ukończenia tyłu został mi taki jeden "maluteńki" element, który dłubałam cały wieczór i kończyłam dziś jeszcze.
Niby mały, ale wymagający uwagi, więc nie jest to ten typ robótki, do której można siąść w dowolnej chwili:
A tak wygląda ten "drobiazg" wszyty w tył płaszcza:
Wygląda to bardziej na spódniczkę niż płaszcz, ale staram się myśleć pozytywnie;)
Takich elemencików zostało mi jeszcze do wydłubania 6, więc trochę to potrwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz