niedziela, 24 stycznia 2010

Na szybko, na mrozy

Wydziergałam sobie takie dwie “etole”:

P1290569 P1290572

P1290581 P1290575

Włóczka Freedom Wool, zakupiona w Inter-Fox, druty 10 mm. Na fioletową wyszło równo 4 motki, na morską 3,5 (ten morski jest dużo piękniejszy niż na zdjęciu, bardziej zbliżony do koloru motka w moim poprzednim poście.

Wczoraj sprułam szal, ponadł połowę miałam. Nie wiem gdzie miałam głowę, ale pozjadłam gdzieś oczka po drodze i szal w połowie był o 10 centymetrów węższy!

Teraz biję się z myślami – dziergać coś grubaśnego (to co za oknem mocno nastraja). Czy trzymać się wiśniowego cuda, które już napoczęłam (nie bardzo mi się chce, ale też przyznaję, że ostatnio chce mi się wyłącznie spać).

niedziela, 10 stycznia 2010

Jestem

Tak mnie naszło. Do tej pory, przyznam szczerze, nie miałam pociągu do pisania, do siadania przy komputerze na tyle, żeby cokolwiek napisać. W przelocie zaglądałam na blogi (widzę, że sporo znajomych odpuściło robótkom na drutach na rzecz innych zainteresowań). Na powrót dziergam. Tempem ślimaczym ale jednak ;)

Nie wiem jak częstobędę pisać, być może kolejnego posta wyskrobię za miesiąc lub dwa – uprzedzam i dziękuję wszystkim, którzy szturchali mnie i dopytywali się czy żyję *

No to do konkretów przejdźmy – wydziergałam w międzyczasie ( i noszę z zadowoleniem) drugiego Endless Knittef Cardi Shawl’a – tym razem z jasnośliwkowego Ideala. Włóczka cieńsza więc i sam Cardi mniejszy i łatwiejszy do opanowania na ciele. Do tego znacznie lżejszy. Z włóczki jestem zadowolona, chociaż nie d razu ją pokochałam. Chyba z powodu koloru – w marnym świetle ciągle kojarzył mi się bardziej z bordo niż ze śliską. Na szczęście w praniu jasna śliwka okazała się pięknym kolorem :)

Fotki nie ma i nie wiem kiedy będzie – sami wiecie co za oknem :)

Oto sam jasnośliwkowy Ideal w towarzystwie fioletowego i fuksjowego Australa:

 P1290423

Ideal jest ciemniejszy (chyba), na pewno ciemniejszy od fuksji Australa.

O ile co do fuksjowego Australa planów nie mam, to z fioletowego powstaje (w żółwim tempie) Point-edge wrap.

8319a2c3120783488429183

Wzór jest darmowy ale po angielsku. Prościutki, w sam raz do filmów (niestety nadal nie potrafię dziergać bez patrzenia na ręce więc do filmów z lektorem:)) Te ozdobne rożki u mnie wywijają się w każdym możliwym kierunku ale mam nadzieję, że zblokowanie pomoże. Próbowałam z tą włóczką startować do ażurowego wrapka z Vogue Knitting ale w  tym ciemnym fiolecie gubił się cały wzór.

Prócz pokazanych wyżej włóczek kupiłam jeszcze takie:

P1290421

Z tych grubaśnych mam zamiar wydziergać coś w rodzaju etoli na ramiona, coś w stylu pętli moebiusa. Co do angela nie mam jeszcze pomysłu (zwykle tak u mnie bywa z moherami) Pewnie coś s krótkimi rękawami i golfem dzierganego bezszwowo :)

Do tego dziergam dla Majki sweterek z Freedom Wool, którą kiedyś kupiłam “na spróbę”. Już drugi raz będę musiała dokupić motek, mam nadzieję, że tym razem wystarczy i skończę sweterek przed końcem zimy ;) Namiar na wzór dam jak tylko przypomnę sobie skąd go wzięłam (prosty , bez zszywania, robiony od góry).

Na etapie ukończenia, a jednocześnie wypadnięcia z łask jest Gallery Jacket, który mnie osobiście spodobał się (pewnie ze względu na modelkę) w tym wykonaniu:

1350488167_22380726ba

Robię go z wrzosowej Futury (mięciutka mieszanka z Merino). Robi się nudno, wzór zdecydowanie nie dla Fiubzdziu – nie dość że ściągacz 1/1 to jeszcze co drugie oczko robi się przekręcone. Wlecze się niemiłosiernie. W tej chwili został ni skrawek przodu od pachy w górę i nie mogę się przemóc albowiem…

…zaczęłabym coś nowego :)

Na przykład to:

114094068

albo jeszcze prędzej to:

 113650187

Co do pierwszego modelu -  jeszcze nie zlokalizowałam źródła. Drugi model pochodzi z Benissimo, próbka ma 24 oczka na 10 cm i pasuje mi jak ulał do Ideala dlatego dziwuję się niezmiernie, że zalecają druty 5 mm! Nie wiem czy ten typ kołnierza będzie mi odpowiadał ale ten model w czerwieni wyjątkowo mnie urzekł.

Inspiracji po drodze miałam więcej ale muszę sobie coś zostawić na kolejne posty ;)

Zapomniałabym o pieczątkach. W końcu zebrałam się i kupiłam porządne narzędzia do dłubania – oto efekty:

P1290410

I ptak i pióro zrobione wg wzoru Gennine. Dłubanie w gumie to świetla zabawa, szkoda tylko że materiał tak szybko się kończy :) Muszę zamówić kolejne gumy nim mnie skręci ;)

Jeszcze raz dziękuję za wszelkie życzenia i z góry przepraszam za maruderstwo w odpowiadaniu na maile i komentarze. Taki czas, nie ma na to rady.